Karlove Vary, Czechy
Kolejnym miejscem które chciałabym dla Was opisać są Karlove Vary w Czechach. Wybraliśmy się tam na Walentynki w tym roku i wybór okazał się idealny. Miasto leży zaledwie 2h 30 min jazdy samochodem od Norymbergii, dlatego dla nas było idealną opcją na 3 dni.
Karlove Vary to największy ośrodek uzdrowiskowy w Czechach, znany na całym świecie. Znajduje się tu aż 79 gorących źródeł z wodami mineralnymi o właściwościach leczniczych. Idealne dla osób zmagających się z problemami z :
- układem pokarmowym,
- otyłością i metabolizmem,
- cukrzycą,
- paradontozą,
- układem ruchu
- wątrobą, trzustką i drogami żółciowymi,
- polecane również dla osób powracających do zdrowia po chorobach onkologicznych.
My wybraliśmy się samochodem, więc jeśli planujecie wyjazd za granice czeską należy pamiętać żeby przed przekroczeniem granicy kupić winietę.
W Czechach obowiązują 3 rodzaje winiet:
Cennik :
- 10-dniowa = 12,50 euro/52 zł/310kcz
- miesięczna = 17,50 euro/75zł/440kcz
- roczna = 59 euro/251,50zł/1500kcz
Zakup winiety jest absolutnie konieczny. Można je kupić na stacjach benzynowych przed granicą. Brak winiety może skutkować mandatem około 820 zł.
Zakwaterowanie
My jak zawsze skorzystałiśmy z booking.com i zarezerwowaliśmy Hotel Ambiente Wellness & Spa . Wybór okazał się idealny bo hotel znajduje się w samym centrum miasta. Miasto to jest również dosyć drogie, turyści to głownie Niemcy, bądź Rosjanie. Za 3 noclegi ze śniadaniami, kolacjami i z 2 zabiegami dziennie zapłaciliśmy 450 euro.
Śniadanie bardzo zróżnicowane, duuuuży wybór i bardzooo smaczne podobnie jak kolacja w formie bufetu.
Hotel naprawdę zasługuje na najwyższą note również ze względu na dostępną cały dzień i wieczór strefe wellness z basenami, saunami, jaccuzzi
Jak wspomniałam w naszym pakiecie mieliśmy wliczone 2 zabiegi dziennie. Były to zabiegi przyznane losowo jako, że my tam przyjechaliśmy się zrelaksować, a nie leczyć konkretne dolegliwości. Muszę przyznać, że tego typu zabiegi bardziej pasowały dla osób starszych, bo tacy głownie znajdowali się w Karlovych Varach, ale nam też się spodobało :D Zabiegi które otrzymaliśmy to okład z gorącej parafiny, hydromasaż, masaż klasyczny i tajski, limfodrenaż i kąpiel perłowa. Ruben dodatkowo zyskał kuracje tlenową, bo nie chciał ubrać rajstop do limfodrenażu ;d więc wysłali go na terapie tlenową, która też nie trafiła w jego gusta, kiedy podłączyli mu rurki z tlenem do nosa :D także relaksował się godzinę z Panami po 80tce
Reszty zabiegów niestety nie udało mi się nagrać.
Jedynym minusem tego hotelu było że nie mówili po angielsku. Można się było komunikować po niemiecku, rosyjsku, czesku no i ja się troche po polsku mogłam dogadać. Pani od masażu również nie była zbyt miła i cierpliwa. Wiem że właściwy masaż powinien boleć, ale ta Pani nie miała serca :( również cierpię na wielkie łaskotki, więc kiedy zaczęła masować mnie pod pachami musiałam zagryźć ręcznik, bałam się zaśmiać bo chyba by mnie zbiła :(
Co zwiedzić?
Jak już wspomniałam miasto jest głownie nastawione na spa, nie na zwiedzanie więc można tam pojechać i spędzić cały czas w strefie wellness. Znajduje się tam małe centrum, ale zwiedzenie całego zajmuje około godziny.
Co zjeść
Kuchnia czeska jest bardzo podobna do polskiej, maja odpowiednik naszych klusek ślaskich, za którymi mi chłopak przepada od kiedy skosztował ich u mojej cioci :)
My pokusiliśmy się o żabie udka. Niestety nie posmakowało nam.
Wygląda apetycznie prawda ? :D Próbowaliście?
Nasz hotel oferował posiłki w formie bufetu.
Pamiątki z Czech
Oczywiście czekolada studentska
Jest też mnóstwo sklepów z pamiątkami, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Karlove Vary to idealne miejsce na prawdziwy wypoczynek, ale dosyć drogie. Spacerując miastem można dostrzec przeważnie zamożnych starszych turystów, a wśród nich my szaraczki :D Uwaga przy wymianie walut. Najlepiej płacić kartą, lub wymienić w Polsce. W Czechach (natknęliśmy się już na to w Pradze) w niektórych kantorach naliczają sobie 10-20% prowizji.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz